sobota, 31 maja 2014

Comeback Top Modelki



Jedna z najlepszych polskich modelek. Współpracowała z najlepszymi projektantami i domami mody na świecie. Będąc na szczycie kariery powiedziała "stop" i wybrała zdrowie i rodzinę. Dziś świadomie i na swoich warunkach wraca do "gry". Kamila Szczawińska w krótkiej rozmowie opowiada o początkach kariery, zawodzie modelki i o powrocie do show biznesu.

Pracowałaś dla najlepszych zagranicznych projektantów i domów mody. Dlaczego, będąc na  szczycie kariery, postanowiłaś zrobić sobie przerwę?
Byłam bardzo zmęczona podróżami i niestabilnym trybem życia.

Czy ciężko było Ci zrezygnować z pracy modelki?
Byłam bardzo szczęśliwa, że będę mogła ustabilizować swoje życie.

W jednym z wywiadów powiedziałaś, że zrezygnowałaś z pracy w modelingu, ponieważ byłaś bardzo zestresowana. Czy praca modelki to zawód zwiększonego ryzyka?
To zależy od charakteru. Sama praca jest bardzo przyjemna. Jednak fakt, że miesiącami żyłam na walizkach, nie mogąc nic przewidzieć powodował, że byłam bardzo zestresowana. Niektóre dziewczyny to uwielbiają, a ja jestem domatorką i lubię po pracy wrócić do domu.

Jesteś mamą dwójki dzieci. Nie bałaś się, że macierzyństwo może zamknąć Ci drzwi do dalszej kariery?
Kiedy decydowałam się na dzieci nie myślałam, że w ogóle wrócę do tej pracy. Wtedy to był rozdział zamknięty.

Podobno na powrót do branży namawiała Cię sama Vera Wang?
Vera Wang namawiała mnie do sesji tuż przed zakończeniem mojej kariery.

Karierę rozpoczęłaś w wieku 18 lat. Większość dziewczyn swoją przygodę z modą rozpoczyna mając 15-16 lat. Dlaczego zdecydowałaś się na ten zawód będąc już pełnoletnią?
To był zupełny przypadek ,który przytrafił się akurat, kiedy miałam niecałe 18 lat.

Co najmilej wspominasz z okresu intensywnej międzynarodowej pracy?
Możliwość zwiedzenia wspaniałych miejsc, poznania Nowego Yorku, Paryża, Sao Paulo.
Mam też kilka znajomości na całe życie i 2 języki: portugalski i angielski.

Świat mody i showbiznesu jest dość hermetyczny. Czy trudno było Ci wrócić do "gry"?
Jestem modelką starej daty - bardzo dbam o siebie, nie marudzę i nie spóźniam się. Ludzie lubią profesjonalizm i zaangażowanie - myślę, że to pozwoliło mi na powrót do pracy u nas w kraju.

Czy chciałabyś wrócić do modelingu w takim stopniu, jak miało to miejsce na początku Twojej kariery?
Zdecydowanie nie, ponieważ teraz najważniejsze są dzieci i rodzina. Nie chciałabym poświecić tego, co budowałam przez 7 lat.

Coraz częściej widujemy Cię na wybiegach. Ostatnio również w roli konferansjerki. Skąd pomysł na prowadzenie imprez?
Myślałam o tym jakiś czas temu, ale bodźcem była propozycja do poprowadzenia takiej imprezy. Zapisałam się na lekcje z wystąpień publicznych i postanowiłam spróbować. Z perspektywy czasu myślę, że to był bardzo dobry pomysł.

Jak się czujesz będąc "po drugiej stronie", jako prowadząca imprezę, a nie jako modelka na wybiegu?
Nie jestem jeszcze tak pewna jak na sesji czy wybiegu. Tutaj cały czas się uczę i pokornie wysłuchuję konstruktywnej krytyki, aby być coraz lepsza.

Co sądzisz o polskim rynku mody i rodzimych projektantach?
Mamy wielu bardzo utalentowanych projektantów, którzy ciężko pracują i rozwijają się. Mam nadzieję, że kiedyś będziemy mieli swój Warsaw Fashion Week, który będzie przyciągał tłumy gości z zagranicy.


Wywiad ukazał się w majowym wydaniu Lounge Magazyn




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz